Życie towarzyskie, jeszcze co prawda nie wrze, ale już intensywnie bombluje. Nic dziwnego. Wybory za pasem.
*
Ot , „ na ten przykład” taka radna Ania. Powiedziała, ze : „od dziś jest bezpartyjna’. I tyle… Był już co prawda taki przypadek. Prezydent Nowicki Józef też powiedział, ze po czterdziestu latach przynależności do „ Jedynie Słusznej” też rezygnuje i od dziś jest bezpartyjny. No ale są zasadnicze różnice. Pan Prezydent tylko tak żartował, bo przecież cały czas płacił składki i chodził na zebrania, a Pani Ania chyba na serio.
Po drugie Pan prezydent zrobił to na początku kadencji, a Pani Ania tuż przed wyborami.
Po trzecie, tak czy owak Pan Prezydent trzymał z „Jedynie Słuszną” a Ona z Nim, a Pani Ania – wręcz przeciwnie.
Generalnie jest jedno podobieństwo. Obie „rezygnacje” niczego nie zmieniły…
*
Ale Pani te ludzie wredne są ! Nad podziw… Pan Prezydent zwołał nadzwyczajną Sesję Rady Miasta. I proszę sobie wyobrazić, teraz, na koniec kadencji, nagle radni pozwolili sobie głosować inaczej niż proponował ( po dobroci) Pan Prezydent. Mało tego. Raz nawet – o zgrozo – odrzucili projekt uchwały Pana Prezydenta. Za tyle serca, za tyle rad nadzorczych. Wredne te ludzie są , oj wredne i niewdzięczne…
*
Ale to nic. Centrum Informacji Miejskiej Miasta Konina na swojej stronie internetowej napisało, cytuję : „Informujemy, że wbrew opiniom i życzeniom malkontentów, przeprawa nad Wartą nadal stoi.”
Serio ! Tak napisali !
Mieliśmy się już obrazić. Nie, nie za „ malkontentów” tylko z tego powodu, że od robienia jaj to my jesteśmy, a nie CIM MK, ale stwierdziliśmy po namyśle, ze – wiecie prawda – idea jest słuszna.
Proponujemy kolejne obwieszczenia o sukcesach:
„ Pomimo nadziei wrogich podżegaczy kamienica Pani Esse nadal stoi”
„ Mimo wrogich podszeptów środowisk nieżyczliwych miastu poziom wody na terenach inwestycyjnych nie wzrasta’ itd. ,itp. itd.
*
Acha, bym zapomniał. Zaraz po Sesji Rady Miasta część Rady wraz swym Przewodniczącym Steinke, Zastępcą Prezydenta Lorkiem, Szefem Klubu PO Korytkowskim , Radnym Lipińskim i kilkunastu innymi osobami udało się na Plac Wolności na pening pod hasłem „ Koństytucja”. W ramach peningu Pan Przewodniczący Rady co i raz podnosił w górę czerwoną książeczkę ( domyślamy się, że było to tanie wydanie Konstytucji), Pan Przewodniczący Klubu PO Korytkowski przemawiał z wdziękiem i swadą a Radna Maciaszek Urszula przy wydatnej pomocy chirurgicznej Przewodniczącego Steinke Wiesława , ubrała „ Konia” w fartuch ginekologiczny z napisem „ Konstytucja”.
Służby wywiadu odnotowały podczas peningu obecność pana Wojciecha Plutowskiego, który „ konia” miastu podarował. Nie zdołano ustalić czy był tam z poparciem czy z troski o „Konia”.
*
Tak przy okazji. Daje się odczuć poważny brak pomników w Koninie. Koń już był ubierany w szaliki, czapeczki. Zresztą, jak zauważył nasz Czytelnik : „ Czy ktoś konia pytał?”
*
No a poza tym uważam, że Prokuratura powinna dokładnie zbadać sprawę wyburzenia synagogi oraz zawalenia się kamienicy Pani Esse.
Do usłyszenia za tydzień
Adam Zagórski
Co raz to wieksze kretynizmy popenia autor, pseudo dziennikarzyna
Obawiam się iż czerwona książeczka to nie był egzemplarz Konstytucji a raczej dzieło Mao Zedonga.
Dziwi obecność p.Wojciecha który do tej pory sprawiał wrażenie zrównoważonego.
Ta synagoga staje się już nudna panie Zagórski.
Tan sam Nowaczyński, którego Tuwim nazywał cymbałem? – skoro o dowcipnych komentarzach mowa.
Być nazwany cymbałem przez samego Tuwima,duża sprawa! Teraz niestety w burzliwych sporach nie używa się słów mniej wyszukanych.
To prawda. Tuwima – który lgnął do każdej władzy, popierał Stalina, opluwał endecję i ONR, o księżach mówił per „łapiduchy z Jasnej Góry” – zna dziś i ceni prawie każdy. Nienagannie patriotycznego Nowaczyńskiego zna dziś ze stu ludzi w Polsce, stu dwudziestu? A ceni połowa z tych. Dlaczego? Zbadane są wyroki historii – to kwestia formatu człowieka, a zwłaszcza artysty. Tak było, jest i będzie.
Adolf Nowaczynski dziękuję wszystkim za pamięć……