Z ostatniej chwili.
Zofia Itman przegrała , stosunkiem głosów 26 do 28 , wybory w konińskich strukturach Prawa i Sprawiedliwości. Nowym, miejskim szefem partii został Dominik Szopa.
Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.
Pani Zofia Itman dla mnie to symbol nie wykorzystanych szans i i kiepskiej jakości PIS-u w Koninie.Dobrze, że straciła tą funkcję.Wielka szkoda, że tak póżno.
P.Itman sadzila ze jesli wytnie wszystkich mlodych I inteligentnych czlonkow pisu,a takze nie przyjmie nowych ro bedzie siedziec do konca zycia w biurze I zawijac sreberka a tu zong.
konin 24 -Nie straszcie dzieci bo będą się bały brać prezenty świąteczne.A kysz!
Może zbliża się wreszcie czas zmian w Koninie.Prawdziwych zmian nie było od 1989 roku.
Gdzie się podziała ta piękna kobieta z plakatów wyborczych ?
Okrągłostołowe komuszki wtykali do każdej nowej partii swoich aby mieć ogląd co się dzieje.Teraz wreszcie koniec śpiochów PIS czyści szeregi.Czas najwyższy tyle tylko że wolno to idzie.
Nie wiem z czego się tu cieszyć, Baba została w Zarządzie, Za nic już nie odpowiada a ma władzę. Ma w nim większość. Poseł spadochroniarz podczyścił sobie pole, Może nawet uchodzić za reformatora, odnowiciela, przecież popiera młodzież. Wsadził młodziaka, którym może kierować jak chce, bo jest z nim w podległości służbowej jako pracodawca. Nikt rozsądny do zarządu nie wszedł. A środowiska, które mogły coś w tej strukturze zmienić, pozostają poza nią. Nie widać też nikogo, kto mógłby być kandydatem na Prezydenta Miasta z ramienia PIS.
Generalnie zgadzam się z przesłaniem.To , że Itmanowa przegrała nie oznacza, że wygrał koniński PIS.Pan Dominik to sympatyczny człowiek, ale nie będzie podskakiwał, bo straci pracę.A jakie jest zainteresowanie sprawami Konina posła Czarneckiego, każdy widzi. Nie zgadzam się tylko z oceną pozycji w PIS Zofii Itman, jej gwiazda gaśnie, przegrała swoje 5 minut.
I bardzo dobrze !!!
Bardziej mnie interesuje kto będzie kandydatem PISu na prezydenta Konina.Bo przecież nie pani Itman, ani pan Szopa.