Polsko-amerykańskie zmagania

W rozegranych w Powidzu polsko-amerykańskich zawodach w precyzyjnym lądowaniu i precyzyjnym zrzucie ładunków zwyciężyła polska załoga samolotu C-130 Hercules o numerze 1501 – tego samego, który dokładnie 8 lat temu jako pierwszy trafił doPowidza.i

Zawody zostały zorganizowane jako zwieńczenie trwającego od 3 marca  polsko-amerykańskiego szkolenia lotniczego Aviation Detachment 17-2 (AvDet). Międzynarodowe zmagania załóg to już tradycja, która rozgrywana jest właściwie przy każdej rotacji AvDet.

W zawodach rywalizowały cztery załogi: dwie polskie i dwie amerykańskie. Lotnicy amerykańscy wykonywali zadania na wersji Herculesów C-130H, a piloci z Powidza na nieco starszej wersji samolotu: C-130E.  Załogi złożone z pilotów, loadmasterów, techników i nawigatorów rywalizowały w dwóch konkurencjach: precyzyjnym lądowaniu oraz precyzyjnym zrzucie ładunku. Bezkonkurencyjna okazała się załoga pod dowództwem kapitana Szymona Gajowniczka. To właśnie ich C-130 Hercules o numerze 1501 zwyciężył w dwóch konkurencjach, nie dając szans reszcie ekip.

W konkurencji zrzutu ładunku zwycięska ekipa zrzuciła ładunek 48 metrów od celu, wyprzedzając zdobywców drugiego miejsca – załogę amerykańską – którzy wycelowali ładunkiem 51 metrów od celu.  Podczas konkurencji precyzyjnego lądowania załoga 1501 przyziemiła wielkiego Herculesa jedynie 12 metrów od wyznaczonej linii. Tym samym pokonała wicemistrzów – polską załogę – o 14 metrów.

W trakcie podsumowania zawodów pułkownik Joseph McFall dowódca 52nd Fighter Wing podziękował polskim i amerykańskim żołnierzom za dobrą sojuszniczą współpracę i szkolenie.

Zawody obserwował zastępca dowódcy 33. Bazy Lotnictwa Transportowego pułkownik Dariusz Płóciennik w towarzystwie polskich i amerykańskich żołnierzy personelu naziemnego biorącego udział w szkoleniu Aviation Detachment 17-2, a także lotników Grupy Działań Lotniczych.  Zawody zakończyły się wręczeniem nagród dla najlepszych zespołów oraz pamiątkowym zdjęciem wszystkich zaangażowanych w aktualną zmianę AvDet.
Tekst i zdjęcia: kpt. Martyna Fedro-Samojedny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.