Ostre strzelanie piłkarze SKP rozpoczęli już w 10. minucie, gdy rezultat spotkania strzałem z około dziesięciu metrów otworzył Alan Kujawa. Dziesięć minut później prostopadłe podanie Michała Lorenckiego na bramkę, wykorzystując sytuację „sam na sam”, zamienił Piotr Witowski. W 26. minucie ładnym strzałem z dystansu popisał się Lorencki. Tym razem udanie interweniował jednak bramkarz przyjezdnych – Adrian Konradowski. Po połowie godziny gry mieliśmy 3:0. Piłka zatrzepotała po raz kolejny w siatce PKS-u po indywidualnej akcji Kujawy.
Po zmianie stron uaktywnili się piłkarze drużyny gości. Na początku drugiej połowy groźnie w kierunku bramki SKP uderzali – Bartosz Pudlicki i Klaudiusz Kaźmierczak. Gospodarze odpowiedzieli strzałem Norberta Lorenckiego. Chwilę później po błędzie Miłosza Mądrego na 4:0 podwyższył Jakub Jóźwiak, który na listę strzelców wpisał się ponownie w 80. minucie. Wynik rywalizacji cztery minuty przed upływem regulaminowego czasu gry na 6:0 ustalił Mateusz Mroziński.
Potyczka SKP z PKS Racot była rozegranym awansem pierwszym meczem rundy wiosennej. W tym roku słupczan czeka jeszcze jedno spotkanie przesunięte z rundy rewanżowej. Za tydzień ekipa Marcina Woźniaka powalczy o punkty w Gostyniu z tamtejszą Kanią.
Po zmianie stron uaktywnili się piłkarze drużyny gości. Na początku drugiej połowy groźnie w kierunku bramki SKP uderzali – Bartosz Pudlicki i Klaudiusz Kaźmierczak. Gospodarze odpowiedzieli strzałem Norberta Lorenckiego. Chwilę później po błędzie Miłosza Mądrego na 4:0 podwyższył Jakub Jóźwiak, który na listę strzelców wpisał się ponownie w 80. minucie. Wynik rywalizacji cztery minuty przed upływem regulaminowego czasu gry na 6:0 ustalił Mateusz Mroziński.
Potyczka SKP z PKS Racot była rozegranym awansem pierwszym meczem rundy wiosennej. W tym roku słupczan czeka jeszcze jedno spotkanie przesunięte z rundy rewanżowej. Za tydzień ekipa Marcina Woźniaka powalczy o punkty w Gostyniu z tamtejszą Kanią.