Olimpia w półfinale

Dopiero rzuty karne rozstrzygnęły losy rozegranego wczoraj w Kole pierwszego meczu ćwierćfinału Pucharu Polski na szczeblu Konińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Po remisie 2:2 w regulaminowym czasie gry Olimpia Koło pokonała w konkursie jedenastek LKS Ślesin 4:3.
Był to niewątpliwie rewanż ekipy Tomasza Mikusika za wysoką ligową przegraną sprzed niespełna dwóch tygodni. Przypomnijmy, w Ślesinie LKS wygrał 30 sierpnia aż 7:1. 

Wczoraj po okresie zdecydowanej przewagi ślesinian wynik rywalizacji otworzyli kolanie. W 32. min. gola strzałem z główki zdobył Szymon Izydorczyk. Jeszcze przed przerwą po uderzeniu z obrębu pola karnego wyrównał Paweł Bryzgalski. Dwadzieścia minut po zmianie stron efektownym i skutecznym strzałem zza linii pola karnego popisał się Krzysztof Siedlecki. LKS prowadził 2:1. 

W końcówce spotkania szarżującego w polu karnym LKS Piotra Marańdę sfaulował Bartłomiej Siek. Ślesinianin otrzymał czerwoną kartkę, a rzut karny na bramkę zamienił sam Marańda. Dodajmy, że dwie minuty wcześniej za drugi żółty kartonik z boiska wyleciał piłkarz Olimpii – Jarosław Kawka. Do końcowego gwizdka wynik spotkania nie uległ zmianie. W serii rzutów karnych po stronie kolskiej Olimpii pomylił się tylko Filip Zborowski. W ekipie LKS bramkarza rywali nie zdołali pokonać: Paweł Bryzgalski i Michał Kwiatkowski.

Tuż po meczu rozmawialiśmy z zawodnikiem i rzecznikiem prasowym Olimpii Koło – Jarosławem Kawką oraz piłkarzem LKS Ślesin – Michałem Kwiatkowskim. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.