We wczorajszym półfinale nasze panie pokonały wysoko w Piasecznie tamtejsze GOSiR-ki 6:0 (5:0). Medyk przeważał przez całe 90 minut. Zdecydowanie skuteczniej konińskie piłkarki zagrały jednak w pierwszej połowie, podczas której zdobyły pięć bramek. W drugiej części kilka sytuacji stworzył sobie zespół gospodarzy. Także nasze panie po przerwie raz po raz zagrażały bramce strzeżonej przez Kaję Ożgo, czego efektem było trafienie Marty Woźniak ustalające wynik rywalizacji.
Liderki ekstraligi prowadzenie objęły w 17. min. Wtedy to w polu karnym Martę Woźniak sfaulowała Klaudia Kacprzak, a „jedenastkę” na bramkę zamieniła Anna Gawrońska. Dwie minuty później było już 2:0, po tym jak dośrodkowanie Oli Sikory na bramkę zamieniła Woźniak.
W 30. min. wycofujące piłkę na własną połowę piasecznianki podały wprost do Natalii Pakulskiej. Ta natychmiast zagrała do wychodzącej na czystą pozycję Aleksandry Sikory, która nie zmarnowała sytuacji „sam na sam” i podwyższyła na 3:0. Zaledwie siedem minut później było już 4:0. Tym razem po rzucie rożnym wykonywanym przez Martę Woźniak piłkę do siatki GOSiR-ek wpakowała głową Katarzyna Konat. Na trzy minuty przed przerwą drugą bramkę w tym spotkaniu, wykorzystując podanie Gawrońskiej, zdobyła Ola Sikora.
Na drugą połowę trener Jaszczak desygnował do gry trzy młode piłkarki: Ewę Pajor, Jagodę Szewczuk i Ewelinę Kamczyk. Z boiska zeszły: Patrycja Balcerzak, Sylwia Matysik i Laetitia Chapeh. Po zmianie stron cały czas przeważał Medyk. Nasze piłkarki oszczędzały jednak siły, zdecydowanie też spadła skuteczność obrończyń trofeum.
Kwadrans po wznowieniu gry dobrej sytuacji nie wykorzystała wypożyczona do GOSiR-ek z Medyka Anna Jankowska. Chwilę później swoje szanse na pokonanie konińskiej bramkarki miały też: Magdalena Dudek i Marta Stodulska. W 70. min. na boisku w miejscu Aleksandry Sikory pojawiła się Paulina Zawiślak. Kropkę nad „i” w półfinałowym meczu PP postawiła w 82. min. Marta Woźniak, która wbiła piłkę do siatki piasecznianek z dystansu siedmiu metrów.
W finale Pucharu Polski Medyk POLOmarket Konin zmierzy się 11 czerwca w Ostródzie z drużyną AZS Wrocław, która pokonała dziś w Łęcznej tamtejszego Górnika po serii rzutów karnych.
Liderki ekstraligi prowadzenie objęły w 17. min. Wtedy to w polu karnym Martę Woźniak sfaulowała Klaudia Kacprzak, a „jedenastkę” na bramkę zamieniła Anna Gawrońska. Dwie minuty później było już 2:0, po tym jak dośrodkowanie Oli Sikory na bramkę zamieniła Woźniak.
W 30. min. wycofujące piłkę na własną połowę piasecznianki podały wprost do Natalii Pakulskiej. Ta natychmiast zagrała do wychodzącej na czystą pozycję Aleksandry Sikory, która nie zmarnowała sytuacji „sam na sam” i podwyższyła na 3:0. Zaledwie siedem minut później było już 4:0. Tym razem po rzucie rożnym wykonywanym przez Martę Woźniak piłkę do siatki GOSiR-ek wpakowała głową Katarzyna Konat. Na trzy minuty przed przerwą drugą bramkę w tym spotkaniu, wykorzystując podanie Gawrońskiej, zdobyła Ola Sikora.
Na drugą połowę trener Jaszczak desygnował do gry trzy młode piłkarki: Ewę Pajor, Jagodę Szewczuk i Ewelinę Kamczyk. Z boiska zeszły: Patrycja Balcerzak, Sylwia Matysik i Laetitia Chapeh. Po zmianie stron cały czas przeważał Medyk. Nasze piłkarki oszczędzały jednak siły, zdecydowanie też spadła skuteczność obrończyń trofeum.
Kwadrans po wznowieniu gry dobrej sytuacji nie wykorzystała wypożyczona do GOSiR-ek z Medyka Anna Jankowska. Chwilę później swoje szanse na pokonanie konińskiej bramkarki miały też: Magdalena Dudek i Marta Stodulska. W 70. min. na boisku w miejscu Aleksandry Sikory pojawiła się Paulina Zawiślak. Kropkę nad „i” w półfinałowym meczu PP postawiła w 82. min. Marta Woźniak, która wbiła piłkę do siatki piasecznianek z dystansu siedmiu metrów.
W finale Pucharu Polski Medyk POLOmarket Konin zmierzy się 11 czerwca w Ostródzie z drużyną AZS Wrocław, która pokonała dziś w Łęcznej tamtejszego Górnika po serii rzutów karnych.