Tak zdecydowali dziś konińscy radni po tym jak górną granicę opłaty za tego typu usługę – właśnie na poziomie 300 złotych – ustalili parlamentarzyści.
Mimo że cena wydaje się wygórowana okazuje się, że koszt jednodniowego pobytu delikwenta w izbie to grubo ponad 400 złotych. Różnicę dopłaca więc miasto.
Mimo że cena wydaje się wygórowana okazuje się, że koszt jednodniowego pobytu delikwenta w izbie to grubo ponad 400 złotych. Różnicę dopłaca więc miasto.