Mieszkaniec jednego z konińskich bloków napadł na Annę Deczyńską – kierownika konińskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, gdy ta w piwnicy dokarmiała koty. Napastnik przewrócił, ciągnął po betonie i wyzywał działaczkę Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami. Sprawa trafiła do prokuratury.
Deczyńska dokarmiała bezpańskie koty w piwnicy, którą udostępnił jej jeden z lokatorów. Jak mówi, z przeciwnikiem bezdomnych zwierząt pracownicy schroniska mają problem już od dawna. O całym zajściu powiadomiła policję. „Byłam dwa razy na policji. Powiedziano mi, że nie mam obdukcji lekarskiej. Poszłam do szpitala i znów wróciłam na policję. Wtedy powiedziano mi, że nie mam zwolnienia na 7 dni, nie mam widocznych urazów, więc nie mogą przyjąć zawiadomienia o napadzie.” Tymczasem, jak mówi rzecznik konińskiej policji Renata Purcel-Kalus, nie można mieć zastrzeżeń do działań przeprowadzonych przez funkcjonariuszy. Podczas interwencji Deczyńska nie skarżyła się bóle, nie miała widocznych urazów i nie prosiła o pomoc lekarską, a człowiek, który na nią napadł, został przez policjantów pouczony. Mężczyzna tłumaczył się, że koty, którymi opiekują się pracownicy i wolontariusze schroniska, brudzą w piwnicy. Zdaniem kierownik przytuliska – to wina ludzi, którzy wyrzucają zwierzęta z domów, a jej zadaniem jest opiekować się bezpańskimi zwierzętami. Deczyńska, jak mówi dla bezpieczeństwa dokarmiających koty, skierowała sprawę do prokuratury. Skarży się na czynności policji oraz zawiadamia o popełnieniu przestępstwa przez Koninianina, który napadł na nią w zeszłym tygodniu. Jak powiedział rzecznik prokuratury Marek Kasprzak, wszczęto postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. „Przede wszystkim liczy się opinia biegłych lekarzy w tej sprawie, czy narządy jej ciała zostały naruszone powyżej, czy poniżej 7 dni.”
fot. www.tozkon.webd.pl
BANDYTA !!!
Pouczony? Wzruszające. A paluszkiem nu nu panowie policjanci chociaż pogrozili?
powybijać te koty bo tylko smród w piwnicach
to też żywe stworzenia i mają prawo zyć. Plus to to że mniej myszy sie plącze po piwnicy. Policjanci zrobili to co mogli chociaż wydaje się że za napaść może grozić większa kara.