Na konkurs nadesłano blisko 400 wierszy. Wiersze gorzowianki zostały docenione za to, że „najintensywniej pokazały, czym jest więź z drugą osobą, opowiadając c o tym w sposób paradoksalny poprzez brak tego kogoś. Autorka pokazała swoją niezgodę na odejście. Tak jak Różewicz w swoim tomie „Matka odchodzi” absolutnie nie chciał, by było to – matka odeszła. Przez całe życie nie chciał, by matka od niego odeszła, a stracił ją w latach 50. Jest to absolutnie lirycznie pogłębiony refleksyjnie zbiór utworów opowiadających językiem poezji o tym, czym dla nas wszystkich jest więź międzyludzka – powiedział przewodniczący jury profesor Tomasz Mizerkiewicz, pracownik naukowy Instytutu Filologii Polskiej UAM w Poznaniu.
Zwyciężczyni ma na swoim koncie trzy książki, od dwóch lat zajmuje się pisaniem zawodowo. – Zawsze marzyłam o tym, by móc kiedyś powiedzieć o sobie zawód – pisarz i to realizuję – powiedziała laureatka. Dodajmy, że w gronie nagrodzonych znaleźli się też: Sławomir Płatek z Gdańska oraz Wojciech Roszkowski z Tykocina. Wśród „wierszy zauważonych”, które znalazły się w pokonkursowym tomiku poezji, są dzieła autorstwa koninian: Miry Dimitrow, Anny Dragan i Józefa Mazurkiewicza.
– Cieszy nas różnorodność, to, że wśród uczestników nie ma samych koninian czy Wielkopolan, że mamy pełną paletę barw jeśli chodzi o położenie geograficzne i o płeć – powiedział Henryk Janasek, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, która jest głównym organizatorem konkursu. Wspierali ją: Miasto Konin i Towarzystwo Przyjaciół Konina. Patronat nad konkursem sprawował prezydent Konina.
