Ryby, kotlety, frytki, piwo i 200 złotych zabrali złodzieje z baru w Ślesinie. Właścicielka lokalu zaalarmowała policjantów, a ci bardzo szybko wskazali sprawców. Uwagę mundurowych przykuła zawartość grilla ustawionego niedaleko okradzionego baru. Znajdowały się na nim potrawy znane raczej z budek z jedzeniem aniżeli tradycyjne kiełbaski. Na dodatek jeden z dwóch biesiadujących przy grillu mężczyzn stwierdził głośno, że “piwa to mają teraz na miesiąc”.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn z gminy Ślesin: 39-latka i starszego od niego o 5 lat kolegę. Obydwaj trafili do policyjnego aresztu. Odpowiedzą za kradzież z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.
“Inteligentne” chlopaki…