Z mieszkania na szóstym piętrze lała się woda. Wszystko działo się około 3.00 w nocy. Woda wydobywała się na korytarz, zalewała lokatorów mieszkających niżej. Ci bezskutecznie próbowali skontaktować się z zalewającymi ich sąsiadami. Na pomoc wezwali więc straż i policję. Mundurowi ustalili, że w mieszkaniu na szóstym piętrze nikogo nie ma. W takiej sytuacji, jak poinformował dyżurny strażak z Komendy Miejskiej PSP w Koninie, funkcjonariusze wydali zgodę na wejście do mieszkania. Wyważono więc drzwi. W środku okazało się, że przyczyną awarii był pęknięty wężyk pod zlewozmywakiem. I policjanci, i strażacy powtarzają, żeby w razie dłuższych wyjazdów zakręcać zawory z wodą i gazem.
Woda lała się schodami, policja wyważyła drzwi
Ciężką noc mieli mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Wiechowicza w Koninie. [Zdjęcie archiwalne ze strony KM PSP]
Z mieszkania na szóstym piętrze lała się woda. Wszystko działo się około 3.00 w nocy. Woda wydobywała się na korytarz, zalewała lokatorów mieszkających niżej. Ci bezskutecznie próbowali skontaktować się z zalewającymi ich sąsiadami. Na pomoc wezwali więc straż i policję. Mundurowi ustalili, że w mieszkaniu na szóstym piętrze nikogo nie ma. W takiej sytuacji, jak poinformował dyżurny strażak z Komendy Miejskiej PSP w Koninie, funkcjonariusze wydali zgodę na wejście do mieszkania. Wyważono więc drzwi. W środku okazało się, że przyczyną awarii był pęknięty wężyk pod zlewozmywakiem. I policjanci, i strażacy powtarzają, żeby w razie dłuższych wyjazdów zakręcać zawory z wodą i gazem.
Z mieszkania na szóstym piętrze lała się woda. Wszystko działo się około 3.00 w nocy. Woda wydobywała się na korytarz, zalewała lokatorów mieszkających niżej. Ci bezskutecznie próbowali skontaktować się z zalewającymi ich sąsiadami. Na pomoc wezwali więc straż i policję. Mundurowi ustalili, że w mieszkaniu na szóstym piętrze nikogo nie ma. W takiej sytuacji, jak poinformował dyżurny strażak z Komendy Miejskiej PSP w Koninie, funkcjonariusze wydali zgodę na wejście do mieszkania. Wyważono więc drzwi. W środku okazało się, że przyczyną awarii był pęknięty wężyk pod zlewozmywakiem. I policjanci, i strażacy powtarzają, żeby w razie dłuższych wyjazdów zakręcać zawory z wodą i gazem.