W pierwszym pojedynku, podopieczne Tomasza Grabianowskiego wygrały przed własną publicznością aż 87:50.
– To, że przeciwnik plasuje się w dolnej części tabeli nie oznacza, że wygraną mamy w kieszeni – przestrzega zawodniczka MKS Katarzyna Motyl.
W pierwszym pojedynku, podopieczne Tomasza Grabianowskiego wygrały przed własną publicznością aż 87:50.
– To, że przeciwnik plasuje się w dolnej części tabeli nie oznacza, że wygraną mamy w kieszeni – przestrzega zawodniczka MKS Katarzyna Motyl.
Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.