Przewody służące do podnoszenia i opuszczania rogatek na szlaku kolejowym Koło – Barłogi, warte 5 tys. złotych, ukradł 30-latek z Koła. Sprawca został zatrzymany.
W sobotę rano ok. godz. 07.30 pracownicy zajmujący się montażem i konserwacją przewodów otrzymali zgłoszenie od dyspozytora stacji Barłogi, że na trasie występują problemy z automatycznymi rogatkami. Po sprawdzeniu trasy pracownicy kolei stwierdzili, że ktoś ukradł przewody miedziane od automatycznej obsługi trasy kolejowej.
Pracownicy kolei zauważyli w pobliżu torów jadącego rowerem mężczyznę, obwieszonego torbami, o czym powiadomili policję. Patrol, podczas kontroli rowerzysty, znalazł przy nim skradzione z linii kolejowej przewody, a także kombinerki oraz nóż, które posłużyły złodziejowi do pracy.
Zatrzymany to trzydziestoletni mieszkaniec Koła, dla którego nie był to pierwszy przestępczy proceder. Wcześniej był już karany za kradzieże z włamaniami i odbywał karę pozbawienia wolności. Podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży i wyjaśnił, iż sposobu, jak w łatwy sposób ukraść przewody z linii kolejowej, nauczył się w więzieniu, z którego wyszedł zaledwie w lutym tego roku.
Złodziej skradziony towar chciał sprzedać na złom i zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczyć na utrzymanie konkubiny i jej dzieci. Trzydziestolatkowi już w sobotę policjanci przedstawili zarzuty kradzieży.
Czy to nie Adam Wawrzyniak???Bo on też tak robi,kradnie bo do pracy iść mu się nie chce