16-latek i 21-latek zostali zatrzymani przez kolskich kryminalnych. Mieszkańcom Koła przedstawiono zarzuty kradzieży z włamaniem. Starszemu z nich grozi do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast o losie młodszego z nich zadecyduje sąd dla nieletnich.
Sprawcy ze skradzionych aut zabierali katalizatory i akumulatory, natomiast same auta porzucali w pobliskiej okolicy. To jednak nie były ich jedyne "wybryki", bowiem włamywali się również do budynków, a stamtąd zabierali różnego rodzaju narzędzia.
Do kilku włamań do samochodów osobowych doszło na przełomie marca i kwietnia. Złodzieje wybierali niedrogie auta. Kiedy nie udało im się ukraść samego samochodu, sięgali po znajdujące się w nich narzędzia oraz radia.
W tym samym czasie włamano się także do kilku budynków na terenie Koła. Stamtąd znikały akumulatory i narzędzia samochodowe.
Wszystkie sprawy zostały dokładnie zbadane przez śledczych. Ich szczegóły skrupulatnie przeanalizowano. Wszelkie te działania podjęto oczywiście w celu zatrzymania sprawców tajemniczych zdarzeń.
– Po wielu godzinach i dniach żmudnej pracy funkcjonariusze natrafili w końcu na informacje, które pozwoliły im na dotarcie do sprawców – informują policjanci.
Zatrzymania 21-latka dokonano późnym wieczorem 7 kwietnia. Wtedy właśnie okazało się, że kradzieży dokonywał on przy współudziale nieletniego. Postawiono mu 9 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem.
Prokurator na wniosek policji zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju, dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się z nieletnim, z którym wspólnie dokonywał kradzieży. Jego 16-letni wspólnik z uwagi na młody wiek, za swoje czyny odpowie przed sądem dla nieletnich.