Felieton na weekend – Kronika średnio towarzyska

Panowie Prezydenci Miasta Konina nie wiedzą już jak się uwijać by pod koniec roku osiągnąć jak najwięcej. Dla obywateli , jasne.

Ostatnio sukces osiągnęli w sprawie dworca PKP. To znaczy dworzec będzie budowany, ale nie jak podawano w szóstym terminie, to jest na przełomie I i II kwartału. Nowy termin to połowa przyszłego roku. Troska władz miasta jest ewidentna. Wiadomo, jak się buduje nowy dworzec to stary trzeba rozebrać . i co ? Ludzie mają zimą na mrozie czekać? Lepiej już zacząć w czerwcu….

***

Konin nie dostał wsparcia rządowego na zgłoszone  w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych.  Po prostu Pan prezydent zamiast o dotację pisał listy w sprawie aborcji i weta. Tak mi się zdaje …

***

No ale , nie można powiedzieć. Coś tam w Koninie się buduje… Za cztery dni miała być skończona przebudowa ulicy Kleczewskiej. Ale gdzie tam!  Konińską tradycją ( zob. Dworzec PKP) jest przekładanie „ na później” terminów zakończenia lub rozpoczęcia inwestycji.

***

Znacznie sprawniej idzie wyburzanie. Synagoga, „Brykietownia” „ elewator… Jakieś takie hobby ,czy coś ?

***

„Odzyskanie Synagogi to była dobra decyzja” – napisał w mediach społecznościowych prezydent Piotr Korytkowski.

Jasne ,że tak. Tylko dlaczego dopuszczono do jej sprzedania ( Nie mówię o oddania gminie żydowskiej , bo to jest zrozumiałe, ale dlaczego Miasto nie zastrzegło sobie prawa pierwokupu i w konsekwencji odkupić musiało synagogę z drugiej ręki ?)

To też jest „piękna świecka tradycja” miasta. Tak samo postąpiono z „Dworkiem Urbanowskiej” ( najpierw sprzedano potem odkupiono). W kolejce czeka pałacyk nad Wartą i być może coś jeszcze.

***

Ale jestem upierdliwy. Zauważyłem złośliwym okiem, że wśród „świątecznych” dekoracji na Placu Wolności brakuje najmniejszego choćby elementu wskazującego ,że jest to Święto Bożego Narodzenia. Za to , na szczycie choinki powróciła czerwona gwiazda. No coś za coś..

Adwentowo radośnie

Adam Zagórski.