Jest w naszym mieście Koninie kilka problemów, które wydają się nie mieć końca. Jednym z nich jest budowa dworca kolejowego. Ostatnio inwestor zapowiedział, że „ wydaje się” ,że prace ruszą w połowie roku. Nie jestem w stanie już sobie przypomnieć, która to już obietnica i który termin. Zwłaszcza ,że tych ostatnich była rozmaitość. Były terminy zakończenia zezwoleń, terminy rozpoczęcia prac a nawet terminy ich zakończenia.
Bardzo to wszystko dziwne. Miasto oddało najlepsze swoje tereny inwestycyjne obcej firmie, której nie przedstawiło żadnych ograniczeń. Ani terminowych, ani architektonicznych. Do dziś nie wiemy na przykład jaka będzie ostateczna fasada dworca, czyli jego reprezentacyjny wygląd. Nie ma to znaczenia oczywiście, bo nie ma ostatecznego terminu budowy. Można by oczywiście tereny między starym dworcem a „Megawatem, „ sprzedać – wynająć konińskim inwestorom a za zarobione pieniądze wybudować dworzec. Można, ale kto na tym by coś zarobił?
Nie będę się znęcał, tylko taki jeden przykład. W galerii handlowej do której przyklejony ma być dworzec. Będzie pracowało 150 osób. Projekt dworca i galerii przewiduje łącznie 200 miejsc parkingowych. 150 dla obsługi a 50 dla „ reszty” czyli kupujących, podróżnych, oczekujących. Bez sensu. No ale co ma władza miasta zrobić , skoro tak „ mądrze sprzedała „ rodowe srebra”?
*
Deszcz nagród spada na miasto i jego władze. Teraz Konin dostał nagrodę od wielkopolskich urbanistów za „ modernizację za Praie 600 tys. otoczenia Słupa Milowego.
Teraz czekamy tylko na wyróżnienie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków za ochronę Domu Essowej i troskę o zabytki w ogóle.
*
A propos ,Czytelnik napisał do nas w komentarzach o rozbiórce elewatora:” Taki piękny, renesansowy zabytek z XX wieku, gdzie psy dupami szczekały. Jak można było do tego dopuścić.”
Jak to mówią Sowieci : My paniali aluzju … Nie będę przekonywał Pana o różnicach między synagogą a elewatorem. Z zainteresowaniem tylko będę patrzył co z tego wyniknie. Przypomnę, że wyburzenie brykietowni, Polaneksu, także było uzasadniane pilną potrzebą inwestycyjną. Wyszło jak wyszło…
Z uszanowaniem. Do usłyszenia za tydzień.
Adam Zagórski
Panie Adamie jakie terminy ,co się Panu marzy?Te budowle zabytkowe i mniej zabytkowe to już są załatwione i nikt terminu nie publikował a Pan by chciał tak do przodu-jak tak można od władzuni wymagać. POdejżewam że jak ta POwładzunia na koniec sprzeda ratusz to też terminu nie POda . POdobnie jak ze sprzedażą Hotelu Konin,on POprostu musi osiągnąć odPOwiedni ą ceną to znaczy minimalną,Taką żeby się wszystkim opłacało.
@dość!!!!!!!!!!!!!!!!!
zapomniałeś dopisać ze „Konin, to miasto jest chujowe”
bo tak myślisz, gniazdo w którym pisklakom się skrzydła podcina…
To znakomity, błyskotliwy, inteligentny i niezwykle dowcipny sposób na skompromitowanie oponentów w dyskusji, aby w każdym możliwym słowie, rzeczowniku, czasowniku, wszędzie gdzie się da, zamieniać słowa z udziałem… po… na PO. To tak jest, gdy brakuje własnych argumentów ? Dzięki temu od razu wiadomo kto taką satyrę z siebie wydalił. A przy okazji proszę poprawić ortografię, podejrzany piszę się ZAWSZE przez rz, nie na wyjątków, nawet, gdy po zamienia się na PO..
To nie są oponenci tylko zdrajcy którzy tym się różnią od targowiczan z 1792r. że działają na zlecenie Niemiec a nie Caratu.
Zdrajcy i już wszystko jasne. Ze zdrajcami się nie dyskutuje tylko ich wiesza, tak misiu-PiSiu ?