Maria Szczycińska i Urszula Ziober z poznańskiego stowarzyszenia „Zielona grupa” już drugi rok realizują projekt „Warta sztuki”, w ramach którego właśnie odwiedziły Konin.
Wizytę w naszym mieście zaproponował zastępca prezydenta Konina Witold Nowak, gdy na FB znalazł pytanie skierowane do samorządów leżących wzdłuż drugiej co do długości rzeki w Polsce, czy zechcą przyjąć Mobilne Centrum Kultury. Stanęło ono w sobotę (13 lipca), proponując bardzo wiele atrakcji.
Mimo szczupłej „załogi” przez kilka godzin było bardzo interesująco. Poczynając od możliwości własnoręcznego zrobienia pocztówki, przez naukę… składania łódki z kartki papieru, po „gotowane obrazy natury”. Był też wspólny spacer z Andrzejem Łąckim – prezesem konińskiego PTTK po Pociejewie i starówce.
Poznanianki kilka dni wcześniej wypłynęły swoim kanu z Warty w województwie łódzkim. Tegoroczny etap poznawania rzeki – jak same podkreślają – zakończą we Wronkach 29 lipca, przepływając łącznie prawie 400 km. Wszędzie gdzie się zatrzymują propagują wiedzę o Warcie, same rejestrując najciekawsze informacje o niej prezentowane przez mieszkańców.
A jak zareagowały na wpłynięcie Wartą do naszego miasta? – Ta zieleń przy rzece jest niesamowita. Kiedy dopływałyśmy widziałyśmy sarny, bobry. To bardzo przyjemne, kiedy słychać już szum miasta, a tu jest przyroda i dzicz. Ten bulwar to fajna przestrzeń bezpośrednio nad rzeką. Znam bulwary z innych miast i tam są one wybetonowane, a tu jest zieleń. Jeśli teraz ludzie tu bywają, a wcześniej nie bywali to dobry znak.
Koninianom bardzo podobała się inicjatywa młodych ludzi. Sporo ich odwiedziło skromne gospodarstwo „Warty sztuki” na bulwarze, tuż koło Mostu Toruńskiego.