Przejrzałem stare Kroniki i okazuje się, że i owszem, na kolejnych prezydentach jeżdżę , jak za przeproszeniem na uczestnikach zawodów konnych z okazji Dni Konina, a o Panu Staroście jakoś nic. Ucieszyłem się nawet, bo jest to kolejny dowód na moją empatię i wrażliwe serce. „ Niech i tak zostanie” – pomyślałem, ale by ta sielanka trwała nadal mam kilka próśb, co oznacza, że nie tylko jestem delikatnego serca, ale i przekupny.
Na próbę prośba taka. Panie Starosto, do Pana kompetencji, a może nawet obowiązków zgodnie z ustawą o ochronie zabytków , należy oznakowanie specjalnymi tabliczkami (Zabytek – obiekt chroniony”) obiektów zabytkowych. Także tych , które doprowadzone zostały do skrajnej ruiny. Bardzo bym prosił o rozmieszczenie takich oznakowań. Wiem, że sama tabliczka nie zastąpi remontu, ale zapewne podniesie tak zwaną „ świadomość społeczną”.
*
Zapowiada się ciekawa Sesja Rady Miasta. Radni przyjmą oczywiście Raport o stanie miasta. Raport jest bardzo dobry, tak jak i stan miasta. Przyczepić się tylko właściwie mogę do kwot w Budżecie Obywatelskim.
Na programy : Seks w małym mieście” oraz „ Seks z kobiecej perspektywy” przeznaczono zaledwie 10 tysięcy złotych, a na taką na przykład sterylizację kotów aż 90 tysięcy. Uważam, że gdyby zrobić odwrotnie było by weselej, no ale to pomysły obywatelskie, więc wyjątkowo nie mogę mieć pretensji do Prezydenta.
*
Rada udzieli także absolutorium Panu Prezydentowi. No i słusznie, bo co on miał do powiedzenia, jeśli prawie ta sama Rada przyjęła budżet Nowickiego.
*
Zasadniczo zmieni się przy okazji system „ konsultacji społecznych”. Do tej pory , by konsultacje mogły się odbyć z inicjatywy mieszkańców potrzeba było poprzeć je listą 100 osób. W nowym projekcie do poparcia pomysłu wystarczy … 100 osób. No i dobrze, jak demokracja to demokracja.
*
KKK zbiera się w Muzeum. Nie chodzi o Klu Klux Klan czyli malowniczą organizację rasistowską lecz o Koniński Kongres Kobiet. Ja tam się nie chcę wtrącać, ale organizacja kobieca, zwłaszcza tak postępowa, że strach , w muzeum ? Już widzę te złe języki ! Ale to wszystko nieprawda.
*
Uwielbiam ten urzędniczy żargon. Sprawozdanie finansowe , które przyjmą Radni zawiera wiele ciekawych fragmentów. Na przykład :
Dochody budżetu miasta Konina za 2018 rok zostały zrealizowane w wysokości 513.228.883,99zł tj. w 96,94 % do wielkości planowanych 529.413.185,35zł.
Po polsku , czyli w tłumaczeniu na język normalny to samo zdanie brzmi:
Zakładane dochody budżetu miasta nie zostały zrealizowane i zabrakło 16 milionów złotych.
*
Od lat zastanawia mnie dyskryminacyjny podatek „ od psów’. ( Dyskryminacyjny, bo bez podatku można hodować koty, papugi , rybki a nawet lamę, ale psa nie. Otóż ratujące budżet miasta wpływy z tego podatku od sympatycznych czworonogów wyniosły : 41.621,00 zł. Ponieważ zastanawiałem się, jak wspominam, od lat, dzięki lekturze „budżetu” znalazłem wyjaśnienie. Opłaty – podatki za psy potrzebne są by mieli co i za co robić urzędnicy. Wyobraźcie sobie Państwo, że Urząd Miasta stwierdził, że w „podatku od psów” brakuje … 490,00 ( słownie : czterysta dziewięćdziesiąt zł). By wyjaśnić przyczynę tej „dziury budżetowej Urząd Miasta Konina przeprowadził … : „ 286 działań mających na celu wyjaśnienie istnienia obowiązku podatkowego”.
Do usłyszenia zatem za tydzień, czyli po Sesji
Adam Zagórski
Odwrotnie? Czyli jak? Sugeruje Pan przeznaczenie 90 tys pln na sterylizację kobiet i 10 tys na seks dla kotów?
Wystarczy oPOdatkowane psy wpuścić do UM i pieniądze by POszukały ,no może urzędnicy byli by trochę niezadowoleni.
Bielik oraz kabaret#Nowaki”-posel i wiceprezydent.byli w muzeum na spotkaniu KKK….. i tu rodzi się pytanie…oni też są kobietami?? były tańce i wygłupy PO stepowcow…. i oczywiście Ewa Róża Luksemburg-Jezak….. kto nie wierzy że pani Jeżak ma słabość do rewolucjonistki Luxemburg…. niech spojrzy na jej FB….