Podczas wczorajszej rozprawy w sprawie śmieci Ewy Tylman, sędzia poinformował, że sprawa może być także rozstrzygnięta pod kątem innej niż zabójstwo z zamiarem ewentualnym kwalifikacji prawnej – nieudzielenia pomocy.
Pochodząca z Konina Ewa Tylman zginęła w listopadzie 2015 roku, gdy wracała z imprezy wraz z oskarżonym o jej zabójstwo Adamem Z. Według prokuratury miał on zepchnąć ją ze skarpy, a potem utopić w Warcie. Oskarżony podczas przesłuchania w Komendzie Policji w Poznaniu przyznał się do zabójstwa Ewy Tylman. Jednak później odparł zarzuty mówiąc, że to policjanci zmusili go to tych zeznań. Podczas ostatniej rozprawy sądu przesłuchiwani byli funkcjonariusze, którzy tego dnia przesłuchiwali oskarżonego.
Zmiana kwalifikacji prawnej z zabójstwa na nieudzielenie pomocy, niesie za sobą zmianę wymiaru kary za przestępstwo – z dożywocia na trzy lata więzienia. Ostateczną decyzję sądu poznamy podczas ogłoszenia wyroku.