Mieszkańcy przesadzają?
Mieszkańcy IV i V Osiedla, którzy korzystają z pasów przy dawnym Horteksie, boją się o swoje bezpieczeństwo. Twierdzą, że nie ma tygodnia, by nie doszło tam do wypadku. Ich zdaniem, problem rozwiązałaby sygnalizacja świetlna, fotoradar albo chociaż progi zwalniające. Nie rozumieją, czemu żaden z tych pomysłów nie został jeszcze wcielony w życie. Tymczasem zarówno władze miasta, jak i policja, uważają, że problem jest wyolbrzymiany. I choć dyskusja o tym, czy na Przemysłowej powinny być światła, czy nie, trwa od lat, decyzja w tej sprawie nie zapadła i nic nie zapowiada, by miało to nastąpić w najbliższej przyszłości.
Skoro Waszkowiak twierdzi, że mieszkańcy przesadzają to proponuję Panu Wiceprezydentowi parę razy przejść przez to przejście szczególnie w godzinach szczytu.
To przejście jest koszmarem! Rano idąc do szkoły można albo zostać bezczelnie ochlapanym (szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdzie woda zalega na ulicy przy krawężnikach), albo potrąconym. Kierowcy jeżdżą zdecydowanie za szybko, na dodatek żaden nie zachowuje dostatecznej ostrożności!…
Pan Waszkowiak – człowiek, który o bezpieczeństwie przechodniów koło byłego “Hortexu” wie tyle co małpki w zoo o bozonie Higgsa (nie obrażając małpek oczywiście). Ja proponuję, by w/w Pan wziął ***** w troki i zrobił coś dla poprawy bezpieczeństwa mieszkańców a nie tylko dla siebie na Wilkowie !!…