Krwawa bitwa rozegrała się w Dobrosołowie 2 marca 1863 roku. W 150. rocznicę tamtych wydarzeń uczniowie, samorządowcy, strażacy z OSP i mieszkańcy Dobrosołowa uczcili pamięć poległych. W miejscowym kościele odprawiona została msza św. w intencji powstańców. Był też koncert pieśni patriotycznych, a na koniec przemarsz przy świetle pochodni na miejscowy cmentarz, gdzie jest mogiła powstańców styczniowych. Dodajmy, że na ich cześć miejscowa szkoła nosi imię “Bohaterów Powstania Styczniowego”.
O bitwie, która rozegrała się 150 lat temu w Dobrosołowie opowiedział historyk Jerzy Łojko. Odczytano też list napisany przez – Romana Kentzera – gimnazjalistę z Trzemeszna na dwa dni przed śmiercią. Oto on:
Kochani Rodzice!
Miłość ojczyzny przemogła w mem sercu miłość rodziców i dla tego, pomimo wszelkich Twych przestróg, Najdroższy Ojcze, udaję się w podróż do braci naszych w Królestwie, abym i ja dołożył się mą prawicą i dopomógł im ku wyswobodzeniu się z pod jarzma moskiewskiego. Przepraszam Cię stokroć drogi Ojcze, żem to bez Twego pozwolenia uczynił i zaklinam Cię i proszę na Boga, daruj mi to, i udziel mi Twoje ojcowskie błogosławieństwo. Przyznaję ja to wprawdzie że wiele Wam tym mojem postępkiem uczynię zmartwienia, zwłaszcza że tak wiele mozołów i kłopotów ponieść musieliście, nim żeście mnie tak daleko przyprowadzili, ale im większa ofiara z mej strony, tem większa będzie zasługa przed Bogiem i Ojczyzną. Ponieważ zaś z całego Gimnazjum kto tylko miał tyle sił, ruszył do Polski, dla tego ja wyrodnym byłbym synem i wstydzić bym się musiał przed całym światem, gdybym tego nie uczynił. Nie miejcie o mnie strachu, szczególnie Ty najdroższa Matko, bo Bóg o mnie pieczę mieć będzie, albowiem gdym miał odchodzić, usprawiedliwiłem się przed Bogiem przez spowiedź świętą i krzyżami się obłożyłem. Żegnam Ciebie, drogi Ojcze i proszę jeszcze raz jak najusilniej abyś mi ojcowskie błogosławieństwo udzielić raczył. Żegnam Ciebie najdroższa Matko abym mógł wroga bić, a mnie kule omijały. Żegnam wreszcie całą rodzinę braci i siostry. Przepraszam Cię drogi Ojcze żem swą ręką tego nie pisał bo mi ręka drżała i spieszyłem się bardzo a więc tylko dyktowałem.
Roman Kentzer
Brawo organizatorzy uroczystości. Niech pamięc o bohaterach, którzy walczyli o wolną Polskę nie zaginie.Wolnośc nie jest dana raz na zawsze i o tym musimy mówić i przypominać, szczególnie młodym ludziom.