Tak w skrócie opisać można akcję, która ruszy w najbliższym czasie w Koninie. Jak tłumaczy Nowak – pomysł powstał w związku z ogólnopolską dyskusją o zasadności montowania fotoradarów. Co prawda w Koninie tych urządzeń nie znajdziemy (przynajmniej stacjonarnych), ale – jak mówią organizatorzy akcji – na pewno nie brakuje znaków drogowych, które zamiast ułatwiać – utrudniają życie zarówno kierowcom jak i pieszym.
I właśnie użytkownicy dróg mają wskazać za pomocą lokalnych mediów drogowe absurdy naszego miasta, a specjalna konferencja z udziałem urzędników m.in. z magistratu, Wojewódzkiego Zarządu Dróg i przedstawicieli WORD wykazać ma ich zasadność i doprowadzić do zmian.
Za to za drzewami mogą kryć się policjanci