Kilkadziesiąt osób o 15:00 złożyło kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym miejsce tragicznej śmierci ojca Maksymiliana Tarejwy na konińskich błoniach.
Jak mówi Andrzej Łącki, o ile w regionie wiele jest śladów Powstania Styczniowego, o tyle w samym Koninie takie miejsce jest tylko jedno.