Rozpoczęliśmy od zwiedzenia Grodu gdzie zasmakować mogliśmy chleba ze smalcem lub dżemem. Lekko posileni ruszyliśmy dalej. Wielkie zaciekawienie wywołały w nas kózki i koniki. Nie mogliśmy się powstrzymać od pogłaskania ich. Nasza pani Ania postanowiła spróbować strzelania z łuku i po pierwszych niepowodzeniach całkiem dobrze jej poszło. Następny przystanek lepienie garnków z gliny, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że to taka trudna sztuka ale udało się. Księża Salezjanie uczyli nas jak wytwarza się papier i wybija monety. Nauczyliśmy się także wyrobu witraży z pewnością wykorzystamy zdobytą wiedzę do wspólnych zajęć. Po zwiedzeniu całego grodu i klasztoru zrobiliśmy sobie małą przerwę i wraz z naszymi wolontariuszami zebraliśmy się w kółeczku by wspólnie potańczyć. Wspólnym śmiechom nie było końca. Na zakończenie sobotniej wyprawy obejrzeliśmy inscenizacje zdobywania Lądu i jednocześnie dostaliśmy potężną lekcję historii.
W imieniu wszystkich podopiecznych Fundacji chcieliśmy podziękować wszystkim osobom dzięki którym mogliśmy pojechać na tak wspaniałą wycieczkę. BARDZO DZIĘKUJEMY.
Natalia i Marta
(podopieczne Fundacji z Goliny)
(podopieczne Fundacji z Goliny)