Piłkarze Jana Urbana prowadzili 2:0 już po niespełna kwadransie dzięki trafieniom Jakuba Koseckiego i Jakuba Wawrzyniaka. Wynik pierwszej części meczu na 3:0 ustalił w 32. min. Miroslav Radović. Wszystkie bramki padły po szybkich kontratakach.
Do przerwy lechici stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, jednak byli rażąco nieskuteczni. W drugiej połowie po wyrównanej walce „Kolejorz” zdołał zniwelować stratę do dwóch bramek. Honorowego gola strzelił w 74. min. Bartosz Ślusarski. – Straciliśmy szybko dwie głupie bramki i to ustawiło całe spotkanie – powiedział po meczu obrońca Lecha, wychowanek konińskiego Górnika – Marcin Kamiński.
Do przerwy lechici stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, jednak byli rażąco nieskuteczni. W drugiej połowie po wyrównanej walce „Kolejorz” zdołał zniwelować stratę do dwóch bramek. Honorowego gola strzelił w 74. min. Bartosz Ślusarski. – Straciliśmy szybko dwie głupie bramki i to ustawiło całe spotkanie – powiedział po meczu obrońca Lecha, wychowanek konińskiego Górnika – Marcin Kamiński.