Początek meczu był wyrównany. Goście nawet przez kilka minut cieszyli się z prowadzenia. W końcówce pierwszej kwarty koniniankom udało się jednak wyjść na trzypunktowe prowadzenie.
W drugiej kwarcie goście zaczęli popełniać coraz więcej błędów – co, raz po raz wykorzystywał nasz szybki atak. Przewaga MKS wzrosła do trzynastu oczek. Trzecia kwarta zadecydowała o losach pojedynku. Koninianki rzuciły o 21 punktów więcej od rywalek.
W ostatnich dziesięciu minutach nie zabrakło wykluczeń – co w dużej mierze spowodowane było słabą pracą arbitrów. Nie wpłynęło to jednak na rezultat całego spotkania.