Walka z bezrobociem zamiast religii w szkołach – to recepta konińskiej młodzieżówki Ruchu Palikota na poprawę sytuacji młodzieży na rynku pracy. Narzędziem w tej walce miałyby być pieniądze, jakie samorządy wydają na lekcje religii. Działacze obliczyli, że w 9 gminach naszego powiatu na ten cel idzie około 5,5 miliona złotych. W całym kraju – zaznaczmy, że to niepełne dane – ma to być co najmniej miliard. – Te pieniądze lepiej przeznaczyć na doradztwo zawodowe, darmowy internet, wsparcie młodych ludzi w zakładaniu firm, obniżenie składek ZUS-owskich i zwiększenie praktyk na studiach – tłumaczył Sebastian Ławniczak, koordynator działającego przy konińskim oddziale partii Palikota „Ruchu Młodych”.
Żeby nie były to tylko puste słowa – młodzieżówka chce w tym roku urządzić debatę ponad podziałami. Do udziału w niej zamierza zaprosić rówieśników z innych partii. Jeśli strony ustalą wspólne stanowisko – trafi ono do parlamentarzystów, a za ich pośrednictwem – zgodnie z życzeniem młodzieżówki – miałoby zostać wcielone w życie.
zmienszyć zus!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Palikot niszczyciel wartości niech się zajmie paleniem dragów i wychowaniem młodzieży poprzez swobodny dostęp do narkotyków!