Referenda jak grzyby po deszczu

18 listopada, w niedzielę, odbędą się referenda gminne w podkonińskim Ślesinie i w Dąbiu w powiecie kolskim. Z wnioskami o ich przeprowadzenie wystąpiły grupy inicjatywne.
Inicjatorzy odwołania burmistrza Ślesina Mariusza Zaborowskiego uważają, że gmina jest w słabej kondycji finansowej. Twierdzą też, że szef ślesińskiego samorządu nie wywiązuje się z obietnic wyborczych. Burmistrzowi Dąbia – Zbigniewowi Mielczarkowi oraz tamtejszym radnym zarzucono złą gospodarkę finansami. Obaj samorządowcy odpierają te zarzuty. 

Do tego, aby referendum w Ślesinie było ważne potrzebnych jest przynajmniej 3873 oddanych głosów. W Dąbiu – w przypadku głosowania nad odwołaniem burmistrza – potrzebnych jest 1730 głosów, a Rady Miejskiej – 1997.

Dodajmy, że w ciągu trzech miesięcy w regionie konińskim odbędą się w sumie 3 referenda. W pierwszym, na początku września, niezadowoleni ze zmian w oświacie mieszkańcy odwołali burmistrza Kłodawy.

0 thoughts on “Referenda jak grzyby po deszczu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.