Nie szkolenia a promocja kopalni

Jesteśmy niewinni – mówili wczoraj jednogłośnie pracownicy KWB Konin, którzy stanęli przed sądem za rzekome wyprowadzenie kopalnianych środków przeznaczonych na promocję przedsiębiorstwa.
Przypomnijmy, zgodnie ze sporządzonym przez zielonogórską prokuraturę aktem oskarżenia Klub Żeglarski przy KWB Konin wystawiał faktury za organizację szkoleń, które miały się nigdy nie odbyć. Chodzi o kwotę 56 tysięcy. Za usługę zapłaciła kopalnia.

Pieniądze zostały przeznaczone na organizację spotkań, konferencji i zwiedzanie odkrywek, w których uczestniczyli przedstawiciele lokalnych społeczności z Lubuskiem i Kujawsko-Pomorskiem. Kopalnia wiąże z tymi obszarami plany inwestycyjne. Jednak inwestycji nie będzie, dopóki zgody nie wyrażą lokalne społeczności.

– Niezbędna jest więc promocja. Chcemy pokazać mieszkańcom wymienionych województw, że kopalnia to nie tylko zniszczenia, ale także szansa na rozwój gospodarczy – mówił jeden z oskarżonych – Dlaczego zleciliśmy wykonanie tej usługi działającemu przy kopalni Klubowi Żeglarskiemu, a nie firmie z zewnątrz? Po pierwsze było to dużo tańsze rozwiązanie, po drugie chcieliśmy pokazać gościom, że KWB to nie tylko zakład, ale też bogate zaplecze socjalne, którego Klub Żeglarski jest doskonałym przykładem – dodał.

Dlaczego więc prokuratura zainteresowała się pracownikami kopalni? – Rubryka odpowiadająca kosztom tych przedsięwzięć została omyłkowo źle opisana. Zamiast “szkolenia” powinniśmy wpisać “usługi promocyjne kopalni”. Błąd został skorygowany, a kontrole kopalnianych finansów przeprowadzone przez NIK, kaliski Urząd Skarbowy i Radę Nadzorczą spółki nie wykazały żadnych nieprawidłowości – tłumaczyli zaznający.

Dziś ciąg dalszy sprawy. Od 8:30 będzie zeznawał jeden z ważniejszych świadków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email