Pomimo zdecydowanej przewagi – zwłaszcza w drugiej połowie – koninianie ulegli dziś na własnym terenie Wdzie Świecie 1:2 (0:1).
Już w dziewiątej minucie złe wybicie Arkadiusza Kmieczyńskiego wykorzystał Grzegorz Brzeziński, który posłał piłkę nad konińskim golkiperem dając swej drużynie jednobramkowe prowadzenie. Chwilę później bliski wyrównania był Krystian Sobieraj. Koninianin nie zdołał jednak uderzyć celnie z ostrego kąta. W kolejnych minutach z dystansu bramkarza Wdy próbował pokonać Maciej Adamczewski. Na osiem minut przed przerwą wychodzącego na czystą pozycję Alberta Jędrowskiego sfaulował Paweł Olszewski. Arbiter bez chwili zawahania wyciągnął z kieszeni czerwony kartonik. Do przerwy wynik spotkania nie uległ zmianie.
Druga część meczu nie rozpoczęła się najlepiej dla Górnika. Piłkę we własnym polu karnym ręką zagrał Radosław Czułkowski, a jedenastkę na bramkę zamienił Łukasz Wenerski. Kontaktowe trafienie dla koninian to zasługa Arkadiusza Bajerskiego, który w sytuacji „sam na sam” uderzył mocno na długi słupek nie dając szans golkiperowi ze Świecia. Do końca spotkania przeważali zawodnicy Górnika, którzy pomimo wielu prób nie zdołali znaleźć recepty na umieszczenie piłki w siatce gości.
Druga część meczu nie rozpoczęła się najlepiej dla Górnika. Piłkę we własnym polu karnym ręką zagrał Radosław Czułkowski, a jedenastkę na bramkę zamienił Łukasz Wenerski. Kontaktowe trafienie dla koninian to zasługa Arkadiusza Bajerskiego, który w sytuacji „sam na sam” uderzył mocno na długi słupek nie dając szans golkiperowi ze Świecia. Do końca spotkania przeważali zawodnicy Górnika, którzy pomimo wielu prób nie zdołali znaleźć recepty na umieszczenie piłki w siatce gości.
nic sie nie stało!!