“Gdyby podążać za informacjami, które dzisiaj wiszą na ścianach placówki, można by się natknąć na nieczynne pomieszczenia” – mówi.
Szef konińskiej lecznicy chce w najbliższym czasie wprowadzić zmiany w tym zakresie. Ma nadzieję, że na ów cel znajdą się pieniądze, a także instytucje, które zechcą wspomóc szpital w przedsięwzięciu.
Inna inwestycja to usprawnienie systemu bezpieczeństwa pożarowego w budynku przy ul. Szpitalnej.