Przyszli w nocy, zabili psy… Zapukali do drzwi. Do środka weszło trzech mężczyzn z karabinami. Tacie nie kazali się ruszać, mamie dali pół godziny na ubranie dzieci. Potem nas wywieźli z domu…” Historii zesłania na Sybir rodziny mieszkanki Konina wysłuchała Beata Pieczyńska.
Piękna historia.