Wraz z zakończeniem strajku, mimo poczucia pewnej porażki, związkowcy odetchnęli z ulgą, że to, co najgorsze za nimi. Tymczasem w zeszłym tygodniu dyrektor konińskiego szpitala, Grzegorz Wrona, szukając oszczędności, polecił przełożonym każdego z oddziałów wytypowanie dwóch swoich podwładnych – pielęgniarek.
Zdjęcie: pielęgniarki podczas niedawnego strajku.
Jak duże rozgoryczenie panuje w środowisku pielęgniarskim? I czy zła sytuacja w placówce zmusi przedstawicielki tego zawodu do szukania pracy za granicą? O tym w dzisiejszym “Dniu w Regionie” rozmawialiśmy z dwiema pielęgniarkami z dwudziestoletnim stażem pracy. Prosiły o zachowanie pełnej anonimowości. Ich głos także został zmieniony.