Zbigniew Kubsik od urodzenia jest osobą niepełnosprawną. Nazwa jego choroby po łacinie jest skomplikowana i długa. Kiedy pije herbatę, jego dłonie drżą, choroba powoduje też, że nie może chodzić. Dziś ma lat sześćdziesiąt. Jako małe dziecko umieszczono go w placówce dla osób niepełnosprawnych i w takich placówkach też przebywał – mówi Radosław Karczewski, kierownik Dziennego Domu Pomocy Społecznej w Koninie.