Rzecznik prasowy szpitala rozesłał wczoraj do prasy następujące oświadczenie: – Podczas spotkania z organizacjami związkowymi dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie Grzegorz Wrona poinformował o zamiarze rozwiązania z około 30 osobami umów o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Wypowiedzenia rozpoczną bieg 1 maja 2012 roku. Długość wypowiedzeń zależeć będzie od stażu pracy osoby zwalnianej. Powodem podjęcia takich działań jest sytuacja ekonomiczna szpitala.
Marzena Kamińska mówi, że działanie to jest niezgodne z zawartym 26 marca porozumieniem. – Ludzie są rozgoryczeni, mają pretensje do związkowców i do dyrekcji – mówi Kamińska. – Będziemy walczyć o te miejsca pracy, to nowa wojna – podsumowuje liderka zakończonego niedawno strajku. Jak się dowiedzieliśmy – dyrektor polecił szefom szpitalnych działów wytypowanie osób, które mają zostać zwolnione. 29 osób z końcem kwietnia otrzymać ma wypowiedzenie. Dlaczego 29? W przypadku szpitala – chęć zwolnienia 30 bądź więcej osób wiązałaby się z koniecznością przebrnięcia przez procedury czasochłonnych i kosztownych zwolnień grupowych. Zwalniając 29 osób dyrektor unika konieczności konsultacji, tworzenia regulaminu zwolnień czy też – wypłaty odpraw.
Dwieście złotych więcej i trzydzieści osób mnie – to się prawdopodobnie zbilansuje w wydatkach szpitala.
To było do przewidzenia. Szpital to nie Lux Veritatis. Nie zrobi zbiórki pieniędzy. Do pustego i Wrona nie naleje.