Zdaniem bramkarza Górnika i wielu obserwatorów przy drugim golu dla Lecha piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Sędzia liniowy nie uniósł też chorągiewki przy trzecim trafieniu gości, przy którym – zdaniem naszych piłkarzy – Łukasz Ślifirczyk był na spalonym. O kontrowersyjnych sytuacjach tego spotkania, ale także o tym jaki jest sposób na strzelanie bramek najlepszym przeciwnikom ligowym rozmawialiśmy z zawodnikiem Górnika – Pawłem Błaszczakiem.
Punkt z liderem
Sześć bramek, olbrzymie zaangażowanie zawodników i emocje aż do samego końca – tak w skrócie opisać można sobotni pojedynek konińskiego Górnika z liderem III ligi – Lechem Rypin. Nasi piłkarze prowadzili już 2:0. Goście wyrównali w 81 min. Dwie minuty później Górnik podwyższył na 3:2. O końcowym rezultacie spotkania zadecydowała akcja z ostatniej minuty doliczonego czasu gry, po której rypinianie uratowali jeden punkt. W 45. min. Arkadiusz Kmieczyński obronił rzut karny egzekwowany przez Jakuba Bojasa.