Po dwóch latach przerwy powrócił. Mowa o zegarze ratuszowym w Turku, odmierzającym czas dla mieszkańców miasta przez dziesięciolecia.
Tak wrósł w krajobraz Turku, że traktowany był niemal jak symbol. Często podług niego turkowanie regulowali swoje zegarki. Wczoraj nastąpiło uroczyste ponowne uruchomienie zegara. Włączona została również fontanna na rynku.