Owacjami na stojąco konińska publiczność nagrodziła spektakl „Ludzie, nie trzeba się bać, czyli pasja wg Galicza” wystawiony w auli przy kościele św. Wojciecha w Koninie. To była krajowa premiera. Pasję zobaczą jeszcze tylko widzowie w Łodzi i Warszawie. Czemu Konin? – Na pierwszy występ trzeba szukać takiego miejsca, w którym można liczyć na życzliwość. Co do Konina – nie ma wątpliwości. Jestem tu trzeci raz i chcę być po raz czwarty – powiedział Lech Dyblik, aktor, autor scenariusza.
W spektaklu, prócz Dyblika, wystąpili: Ilia
Zmiejew (dziennikarz, pieśniarz, aktor), Aleksiej Siemieniszczew (barwna
postać odeskiej sceny) oraz aktorka Teatru Żydowskiego w Warszawie
Hanna Kossowska. Spektakl przyciągnął tłumy. Aula przy kościele św. Wojciecha byłą wypełniona po brzegi.
– Galicz był najbardziej kontrowersyjnym rosyjskim bardem. Jego teksty poruszały serca Rosjan dlatego, że były prawdziwe. I dlatego był artystą zakazanym w dawnym Związku Radzieckim. Nie mógł koncertować, dlatego występował w małych mieszkaniach. Zmarł na emigracji – mówiła Anna Wysocka (redaktor parafialnego tygodnika „Adalbertus”), która razem z ks. Pawłem Śmiglem z parafii św. Wojciecha zorganizowała artystyczne spotkanie.
Aleksander Galicz (1918-1977) – jeden z największych rosyjskich bardów,
którego dorobek ceniony jest na równi z twórczością Bułata Okudżawy i
Włodzimierza Wysockiego. Pierwsze utwory poetyckie publikował jeszcze
przed wojną. W latach 50-tych zaczął występować z własnym repertuarem.
Władze ZSRR, zaniepokojone politycznym wydźwiękiem jego utworów,
zakazały mu publicznych wystąpień, wydawania płyt oraz wykonywania pracy
zawodowej. W 1974 roku Galicz wyemigrował z kraju. Za granicą zyskał
ogromną popularność wśród emigracji rosyjskiej, słuchali go ludzie na
całym świecie. Prowadził też audycję „Galicz przy mikrofonie” w Radiu
Swoboda. Zmarł w 1977 roku w Paryżu.
Spektakl wspaniały, wzruszający. Jego treść wpisuje się także w dzisiejszą rzeczywistość.Właśnie takich występów wnoszących w nasze życie głębokie treści mamy ciągły niedosyt. Dziękujemy Organizatorom serdecznie i prosimy o więcej.