II liceum zaprosiło naszą redakcję do udziału w tegorocznej studniówce. Dziękujemy. Z zaproszenia skorzystaliśmy i nie żałujemy. Zrobiliśmy to z chęcią bo przebywanie z młodymi ludźmi, rozmawianie z nimi i słuchanie ich to prawdziwa przyjemność – tym bardziej jeśli odbywa się tak niecodziennej atmosferze.
Ja pamiętam swój bal studniówkowy, ale mój facet był wtedy w wojsku, poszłam sama i nie było fajnie. Teraz jestem mądrzejsza. Poszłabym z innym facetem.
Faktycznie. Bal studniówkowy pamięta się całe życie. Po wysłuchaniu reportażu zorientowałam się że ja go pamiętam ze wszystkimi detalami. Po 20 latach. Niesamowite – ale to prawda. Pozdrawiam licealistów 3 roku.
Piękny reportaż .Ja sam nie cieszyłem się z mojej studniówki , ale po wysłuchaniu potrafiłem cieszyć się radością innych:)