Na miejscu nie stwierdzono nieszczelności w ziemnej instalacji gazowej. Jak nas poinformował rzecznik Pogotowia gazowego Jakub Fułek zapach gazu pochodził z rozciętej butli gazowej. Ratownicy znaleźli uszkodzoną butle. Nie wiadomo jednak do kogo należała ani dlaczego znalazła się w wózkowni? Sprawą zajmuję się obecnie konińska policja. Ustala również na ile bezmyślne rozcięcie butlti zagrażało mieszkańcom tego bloku.
Niebezpieczna butla
Konińska policja poszukuje sprawcy dzisiejszego “gazowego zamieszania” w jednym z bloków przy ul Chopina. W samo południe pogotowie gazowe i jednostka straży pożarnej otrzymały zgłoszenie o wyczuwalnej woni gazu w bloku na Zatorzu.
Na miejscu nie stwierdzono nieszczelności w ziemnej instalacji gazowej. Jak nas poinformował rzecznik Pogotowia gazowego Jakub Fułek zapach gazu pochodził z rozciętej butli gazowej. Ratownicy znaleźli uszkodzoną butle. Nie wiadomo jednak do kogo należała ani dlaczego znalazła się w wózkowni? Sprawą zajmuję się obecnie konińska policja. Ustala również na ile bezmyślne rozcięcie butlti zagrażało mieszkańcom tego bloku.
Na miejscu nie stwierdzono nieszczelności w ziemnej instalacji gazowej. Jak nas poinformował rzecznik Pogotowia gazowego Jakub Fułek zapach gazu pochodził z rozciętej butli gazowej. Ratownicy znaleźli uszkodzoną butle. Nie wiadomo jednak do kogo należała ani dlaczego znalazła się w wózkowni? Sprawą zajmuję się obecnie konińska policja. Ustala również na ile bezmyślne rozcięcie butlti zagrażało mieszkańcom tego bloku.