Beata M. – oskarżona o nieumyślnie doprowadzenie do śmierci noworodka pielęgniarka – chce dobrowolnie poddać się karze. Prokurator skierował w tej sprawie jeszcze pod koniec grudnia minionego roku akt oskarżenia. Domaga się dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata, rocznego zakazu wykonywania zawodu i grzywny stu stawek po 20 złotych.
Przypomnijmy ; Do tragedii doszło w ubiegłym roku. Noworodkowi – Łukaszowi G. w konińskim szpitalu pielęgniarka z wieloletnim stażem zamiast sondą do żołądka, podała pokarm do żyły. W wyniku błędu pielęgniarki chłopiec zmarł.