W powiecie słupeckim końcówka roku przyniosła dwa pożary w kotłowniach, które mogły się skończyć tragicznie. Wczoraj w Zagórowie prawdopodobnie w wyniku czyszczenia pieca centralnego ogrzewania i znajdujących się w jego pobliżu materiałów palnych doszło do pożaru w pomieszczeniu piwnicznym.
Dzień później w Powidzu zapaliły się sadze w kominie. Zdarzenia te miały miejsce w ciągu dnia, dlatego zastępy strażackie mogły zadziałać szybko i skutecznie. – Przypominamy, że można eksploatować przewody kominowe tylko sprawne technicznie, natomiast materiały palne zgromadzone w kotłowniach powinny znajdować się minimum pół metra od źródeł zagrożenia. Do rozpalania w piecach c.o. nie należy używać benzyn, rozpuszczalników itp. substancji palnych. Wystarczy troszkę rozsądku i rozwagi, by uniknąć tragedii – mówi rzecznik słupeckich strażaków Dariusz Różański.