24 śmiałków, którym niestraszna jest tradycyjna fotografia wzięło udział w projekcie „Odkurz analoga”. Uzbrojeni w tradycyjne aparaty z filmem na 36 klatek wyruszyli w spacer po Koninie, by znaleźć coś, co warte było utrwalenia na kliszy.
Zadanie, jakie przed nimi postawił organizator – Centrum Kultury i Sztuki w Koninie (CKiS) – to wyłapywanie scen ulicznych.
– Nie ograniczaliśmy wyobraźni uczestników naszego projektu. Mogli dowolnie zinterpretować ten temat. My wywołamy zdjęcia w ciemni, zobaczymy, co z nich wyszło i najlepsze pokażemy na wystawie – powiedziała Beata Mazurek z CKiS.
Wśród tych, którzy „odkurzyli analoga” byli młodzi ludzi i jeden słuchacz Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Koninie.
– Robiłam zdjęcia na automacie. Żeby znaleźć ujęcie pojechałam na Starówkę. Mieliśmy za zadanie wychwytywać akcje na ulicy, tymczasem na mieście o tej porze było spokojnie, ale udało się coś zrobić. Można powiedzieć, że jestem zadowolona – podsumowała pani Ania z Konina.
Na zrobienie zdjęć uczestnicy projektu „Odkurz analoga” mieli maksymalnie 4 godziny. Punkt rejestracyjny, gdzie wydawano filmy i udzielano instrukcji znajdował się przed Wieżą Ciśnień. Nad wszystkim czuwali: Beata Mazurek i Paweł Hejman (oboje z CKiS) oraz fotografowie z Kolskiego Klubu Fotograficznego FAKT. Autorzy najciekawszych zdjęć wyłonieni przez członków Klubu otrzymają nagrody rzeczowe. Wszystkie filmy zostaną wywołane w ciemni w CKiS, a wybrane fotografie zaprezentowane zostaną na wystawie.
Fajny pomysł.