Zahaczyli o Licheń
Pielgrzymki zmierzające z północnych rejonów kraju na Jasną Górę nie omijają licheńskiego sanktuarium. W minionym tygodniu największą polską świątynię odwiedziły grupy z Gdańska i Kaszub.Bardzo się cieszę, że znaleźliście chwilę na odpoczynek w Licheniu. Życzę wam, aby ten krótki pobyt w Sanktuarium dodał wam sił w drodze na Jasną Górę, abyście dotarli tam cali i zdrowi – witał za każdym razem pątników licheński kustosz ks. Wiktor Gumienny. Jest to dla nas nie lada wyzwanie, ale dzięki takiemu doświadczeniu łatwiej jest nam znosić trudy życia codziennego – mówią pielgrzymi przechodzący przez Licheń. A przejść, tak jak w przypadku wiernych z Gdańska 500 czy jak Kaszubi nawet 640 kilometrów, to nie mały wyczyn. Uczestnicy pielgrzymek mogli więc liczyć na gościnność licheńskich Marianów nie tylko w kwestii duchowej, ale i wyżywienia.