Lech przegrywa w hicie kolejki

Porażką 0:1 zakończyło się spotkanie poznańskiego Lecha z Wisłą Kraków. Początek meczu należał do gospodarzy. Po pierwszym kwadransie inicjatywę przejęli goście, którzy dyktowali warunki gry także po przerwie. Lech obudził się na dwadzieścia minut przed zakończeniem spotkania. Mimo kilku dynamicznych akcji i prób strzeleckich liderzy ekstraklasy nie zdołali wyrównać rezultatu spotkania.
Lechici zagrozili krakowskiej bramce już w drugiej minucie. Siergiej Kriwiec zagrał ze środka boiska w kierunku pola karnego do Rudniewa. Łotysz wbiegł w „szesnastkę” i pomimo asekuracji dwóch defensorów Wisły zdołał oddać strzał, po którym piłka wylądowała w rękach Pareiki. W 12 min. doskonałą sytuację zmarnował Semir Stilić. Uderzenie Bośniaka obronił instynktownie Pareiko. Piłka wróciła pod nogi Stilicia, który nie zdołał z bliska pokonać golkipera „Białej Gwiazdy”. W 15 minucie bliscy objęcia prowadzenia byli mistrzowie Polski. Po rzucie rożnym i strzale z główki Maora Meliksona futbolówka odbiła się od słupka bramki „Kolejorza”. Kolejne minuty to okres przewagi Wisły Kraków, która mozolnie konstruowała ataki pozycyjne przed polem karnym Lecha. W 25 min. chwilę swobody wykorzystał Andraž Kirm. Pomocnik „Wisły” zdecydował się na strzał sprzed linii pola karnego. Piłka po uderzeniu Słoweńca odbiła się od poprzeczki poznańskiej bramki i spadła wprost na głowę „Dudu” Bitona, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem leżącego Krzysztofa Kotorowskiego. W 46 min. na 2:0 dla Wisły mógł podwyższyć Biton. Po zamieszaniu w polu karnym napastnik „Białej Gwiazdy” huknął w słupek poznańskiej bramki. 

Po przerwie na boisku wciąż przeważali Wiślacy. W 52 min. dwukrotnie bliski pokonania Kotorowskiego był Ivica Iliev. Gra „Kolejorza” ożywiła się dopiero w 74 min., gdy na boisko za Bartosza Ślusarskiego wbiegł Aleksandar Tonev. Pomimo kilku dynamicznych akcji piłkarze ze stolicy Wielkopolski nie zdołali doprowadzić do remisu.

Ponad godzinę na boisku spędził wychowanek konińskiego Górnika – Marcin Kamiński, który w 30. minucie zastąpił kontuzjowanego Ivana Djurdjevica.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.