Od początku spotkania w konińskiej drużynie bardzo dobrze funkcjonowało prawe skrzydło. W pierwszych minutach kilkakrotnie z prawej flanki groźnie dośrodkowywał Arkadiusz Bajerski. Kilka minut później Bartosz Modelski próbował szczęścia strzelając z dystansu. W 12 minucie bliscy zdobycia bramki dla Cuiavii byli Krzysztof Kretkowski i Arkadiusz Woźniak, którzy nie wykorzystali szansy po rzucie rożnym. Trzynaście minut później na bramkę gości uderzał Maciej Adamczewski. Bramkarz zdołał wybić piłkę, a ta trafiła pod nogi Krystiana Sobieraja. Zawodnik konińskiego Górnika nie zdołał jednak pokonać z bliska Macieja Kowalskiego. W 36 minucie Górnik prowadził 1:0. Golkipera gości pokonał Paweł Błaszczak.
Pierwszy kwadrans po zmianie stron to przewaga gospodarzy. W 57 minucie bardzo ładny strzał z woleja oddał Bartosz Modelski. Piłka minęła jednak bramkę Cuiavii. Osiem minut później w sytuacji „sam na sam” znalazł się Artur Kraszkowski. Nowy „nabytek” Górnika zauważył, że Kowalski stoi kilka metrów przed bramką i ze stoickim spokojem przelobował bramkarza z Inowrocławia. Goście odpowiedzieli chwilę później. Piłka dotarła do stojącego w konińskim polu karnym, niepilnowanego Krzysztofa Kretkowskiego, który mocnym strzałem po ziemi pokonał Dawida Smuga. Wynik spotkania został ustalony w 88 minucie. Paweł Błaszczak otrzymał precyzyjne podanie od Jakuba Paździerskiego, minął bramkarza i skierował piłkę do pustej siatki gości.
Przed Górnikiem Konin dwa spotkania wyjazdowe – w najbliższą sobotę koninianie grają w Bydgoszczy z Chemikiem, z kolei w przyszłą środę rywalem „biało-niebieskich” będzie Lech Rypin.
Pierwszy kwadrans po zmianie stron to przewaga gospodarzy. W 57 minucie bardzo ładny strzał z woleja oddał Bartosz Modelski. Piłka minęła jednak bramkę Cuiavii. Osiem minut później w sytuacji „sam na sam” znalazł się Artur Kraszkowski. Nowy „nabytek” Górnika zauważył, że Kowalski stoi kilka metrów przed bramką i ze stoickim spokojem przelobował bramkarza z Inowrocławia. Goście odpowiedzieli chwilę później. Piłka dotarła do stojącego w konińskim polu karnym, niepilnowanego Krzysztofa Kretkowskiego, który mocnym strzałem po ziemi pokonał Dawida Smuga. Wynik spotkania został ustalony w 88 minucie. Paweł Błaszczak otrzymał precyzyjne podanie od Jakuba Paździerskiego, minął bramkarza i skierował piłkę do pustej siatki gości.
Przed Górnikiem Konin dwa spotkania wyjazdowe – w najbliższą sobotę koninianie grają w Bydgoszczy z Chemikiem, z kolei w przyszłą środę rywalem „biało-niebieskich” będzie Lech Rypin.