naprzeciwko sklepu mięsnego Iveco. Gdy włamywacz ich zauważył, wyskoczył przez wybite od strony kierowcy okno i zaczął uciekać. Funkcjonariusze szybko dogonili złodzieja. Po krótkiej szamotaninie włamywacz z kajdankami na rękach siedział już w policyjnym radiowozie. Podczas badania alkotestem okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu we krwi.
35-letni mieszkaniec Koła pozostałą cześć weekendu spędził już w policyjnym areszcie. Nie był
wcześniej karany za tego typu przestępstwa.