Śląska Hanka wzruszyła widzów w Koninie. Poruszający monodram Grażyny Bułki na scenie Konińskiego Centrum Kultury

Spektakl „Mianujōm mie Hanka” w wykonaniu Grażyny Bułki poruszył publiczność zgromadzoną 29 maja w sali Konińskiego Centrum Kultury. Śląska opowieść – osobista, pełna emocji, bolesnych losów i dumy z tożsamości – zyskała wyjątkowy wydźwięk także dzięki temu, że została przedstawiona w oryginalnej gwarze. Była to teatralna lekcja historii i człowieczeństwa w jednym.

Monodram powstał na podstawie tekstu Alojzego Lyski, a reżyserii podjął się Mirosław Neinert. Tytułowa bohaterka to kobieta doświadczona przez dzieje XX wieku – przez wojny, totalitaryzmy, plebiscyty, biedę i przymusową przynależność narodową. Hanka nie zna się na polityce, ale zna się na życiu. Jej opowieść toczy się w rytmie codzienności – miłości, urodzin dzieci, śmierci mężów – ale w tle zawsze obecny jest Śląsk: jego tożsamość, język, praca, tradycja i ból.

Grażyna Bułka, aktorka pochodząca z Lipin, dzielnicy Świętochłowic, stworzyła w tej roli kreację głęboko przejmującą i jednocześnie pełną ciepła. – Może po to się urodziłam, żeby zagrać Hankę – mówiła w jednym z wywiadów. Publiczność w Koninie doświadczyła niezwykłej bliskości z aktorką, która wchodziła w dialog ze sceny, nierzadko wzbudzając śmiech i łzy. Każde jej słowo, gest i pauza były przesiąknięte autentyzmem.

W spektaklu pojawiają się wątki dotyczące trudnej historii Ślązaków – ludzi, którzy przez dekady balansowali między narodowościami. Polacy widzieli w nich Niemców, Niemcy – Polaków, a Sowieci znów Niemców. Hanka, mimo upokorzeń i politycznych zawieruch, nie wyrzeka się swojej ziemi. – Im bardziej ktoś będzie mi Śląsk obrzydzał, tym bardziej będę go kochać – mówi ze sceny.

Spektakl w Koninie był współorganizowany przez Konińskie Centrum Kultury oraz Miejską Bibliotekę Publiczną im. Zofii Urbanowskiej. Obecni dyrektorzy obu instytucji – Lucyna Lenard-Woźniak i Damian Kruczkowski – nie kryli wzruszenia. – Teraz zrozumiałam historię Śląska – przyznała dyrektor KCK, wręczając aktorce kwiaty.

Wzruszeń nie brakowało też wśród widzów. Pani Ola z Rybnika, która specjalnie przyjechała z Poznania, by obejrzeć spektakl, powiedziała po jego zakończeniu: – Po kapkę ukochanego Śląska przyjechałam właśnie tu, do Konina!

Spektakl „Mianujōm mie Hanka” był już wystawiany poza Śląskiem, a nawet za granicą – w Brukseli. Wizyta Grażyny Bułki w Koninie była więc wydarzeniem szczególnym, które na długo pozostanie w pamięci lokalnej publiczności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email