Miasto pożycza na usuwanie odpadów. Kontrowersje wokół decyzji Rady Miasta

Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Konina, która odbyła się w dniu dzisiejszym, zatwierdzono decyzję o zaciągnięciu pożyczki w wysokości 5 milionów złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Środki te mają zostać przeznaczone na rozpoczęcie usuwania nielegalnie składowanych odpadów przy ul. Marantowskiej – terenie objętym strefą ochronną gazociągu.

Głosowanie nad uchwałą odbyło się w atmosferze napięcia. Radny Robert Popkowski wyraził zdecydowany sprzeciw wobec zaciągania kolejnych zobowiązań finansowych przez miasto. W swoim wystąpieniu, zwrócił uwagę na narastające zadłużenie Konina i skrytykował brak konsekwencji w działaniach władz lokalnych. W efekcie zaproponował zorganizowanie referendum w sprawie odwołania prezydenta oraz Rady Miasta – organu, którego sam jest członkiem. Jak argumentował, obecna polityka nie służy dobru mieszkańców, a decyzje podejmowane przez władze nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Nielegalne składowisko przy ul. Marantowskiej to problem, który ciągnie się od 2018 roku. Początkowo miejsce to miało służyć do składowania złomu, jednak po stwierdzeniu obecności odpadów komunalnych cofnięto wydane pozwolenie. Miasto podjęło wówczas szereg działań prawnych, w tym nałożyło grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych i przystąpiło do postępowania sądowego jako strona pokrzywdzona.

Punktem krytycznym była sytuacja z kwietnia 2023 roku, kiedy to doszło do pożaru na składowisku. Akcja gaśnicza trwała ponad 19 godzin, a do jej przeprowadzenia zaangażowano ponad 200 strażaków. Płonęły m.in. opony i tworzywa sztuczne, a dym unoszący się nad miastem był widoczny z kilkunastu kilometrów.

Szacowany koszt całkowitego usunięcia odpadów przekracza 30 milionów złotych, co oznacza, że przyjęta przez radę pożyczka stanowi jedynie ułamek wymaganych środków. To z kolei rodzi pytania o źródła dalszego finansowania i możliwość obciążenia miejskiego budżetu kolejnymi ratami spłaty w przyszłości.

Decyzja władz spotkała się z mieszanymi reakcjami mieszkańców i lokalnych środowisk politycznych. Z jednej strony pojawiły się głosy poparcia dla podjęcia konkretnych działań w zakresie ochrony środowiska, z drugiej – obawy przed konsekwencjami finansowymi i nieefektywnością dotychczasowych działań.

Sprawa składowiska przy ul. Marantowskiej pozostaje jednym z najtrudniejszych i najbardziej kontrowersyjnych problemów środowiskowych Konina ostatnich lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email