W niedzielne popołudnie sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej stało się miejscem wyjątkowego spotkania – obchodów Dnia Osób z Zespołem Downa. Wydarzenie zgromadziło rodziny, przyjaciół oraz wszystkich, którym bliska jest idea integracji i akceptacji. Był to czas pełen radości, życzliwości i refleksji, ukazujący, jak wielką siłę ma wspólnota oparta na miłości i zrozumieniu.

Msza Święta – duchowe przesłanie akceptacji i szacunku
Centralnym punktem obchodów była Msza Święta o godzinie 12:00, odprawiona w intencji osób z Zespołem Downa i ich rodzin. W homilii ks. Sławomir Homoncik MIC podkreślił wartość każdego ludzkiego życia oraz miłość Boga, która nie zna granic.
– Bóg wobec życia ludzkiego mówi: „Zdejmij sandały, bo jest to ziemia święta”, bo ukochałem tę osobę, ukochałem ciebie, więc ty też postaraj się kochać drugiego – mówił kustosz sanktuarium.
Rodziny uczestniczące w liturgii podkreślały, jak ważna jest dla nich możliwość wspólnej modlitwy oraz poczucie akceptacji i wspólnoty. Dzieci aktywnie włączyły się w celebrację, a ich śpiew i radość stworzyły atmosferę pełną ciepła i nadziei.
Spotkanie integracyjne – czas wzruszeń i wspólnej zabawy
Po Eucharystii uczestnicy spotkali się w sali Całunu Turyńskiego, gdzie czekało na nich wiele atrakcji. W programie znalazły się m.in.:
- wystawa prac plastycznych i fotograficznych,
- warsztaty plastyczne, podczas których dzieci malowały serca,
- spotkanie autorskie z przedstawicielami Fundacji „Teraz Wy”.
Szczególnie wzruszającym momentem było wręczenie przez dzieci własnoręcznie wykonanych serc swoim opiekunom jako wyrazu miłości i wdzięczności.
– To dzień pełen emocji i życzliwości. Możemy się tu jednoczyć z innymi rodzinami, które także mierzą się z wyzwaniami Zespołu Downa. Dzięki takim wydarzeniom nie czujemy się sami – mówi Piotr z Fundacji „Otwarcie” w Koninie.
Podczas spotkania odbyło się także kolorowanie skarpetek, będących symbolem solidarności z osobami z Zespołem Downa, oraz prelekcja „Podróż kolorowych skarpetek nie do pary z Wielkiej Brytanii do Polski”, przypominająca o pięknie różnorodności. Jednym z najradośniejszych momentów był „skarpetkowy pokaz mody” na czerwonym dywanie, który dostarczył uczestnikom wielu uśmiechów i wzruszeń.
Siła wspólnoty i lekcja miłości na co dzień
Dla wielu uczestników szczególną atrakcją było również zwiedzanie sanktuarium z przewodnikiem, który przybliżył historię tego wyjątkowego miejsca. W rozmowach wielokrotnie podkreślano, jak ważne są takie spotkania dla rodzin, które na co dzień mierzą się z różnymi wyzwaniami, ale w tej wspólnocie odnajdują wsparcie i akceptację.
– Radość przy wychowywaniu dziecka z Zespołem Downa jest tak samo piękna i tak samo trudna, jak w przypadku zdrowego dziecka – mówi Marta, mama 13-letniej Ady. – Ada nauczyła mnie, że nie wszystko musi być idealne, ale wszystko może być piękne – dodaje.
Dzień Osób z Zespołem Downa to nie tylko okazja do świętowania, ale przede wszystkim przypomnienie o wartościach, które powinny kształtować relacje międzyludzkie – akceptacji, szacunku i otwartości. Obchody w Licheniu pokazały, że osoby z Zespołem Downa są integralną częścią społeczeństwa, a ich autentyczność, radość i miłość sprawiają, że świat staje się lepszym miejscem.
– Dobrze się tu bawię. Lubię chodzić do kościoła, a najbardziej podobają mi się Msze – mówi 27-letnia Michalina, jedna z uczestniczek wydarzenia.
W świecie dążącym do perfekcji to właśnie osoby z Zespołem Downa przypominają, że prawdziwa wartość tkwi w prostocie, szczerości i radości z małych rzeczy. To lekcja, którą warto zapamiętać i praktykować każdego dnia.